Dwudziesty ósmy dzień mojego Camino. Przedostatni. No i po raz kolejny muszę wykorzystać zdjęcia kolegi. Zasadniczo na ostatnich odcinkach zdjęć już się nie robiło za dużo. Każdy oszczędzał pamięć i baterie na cel: Santiago de Compostela.
(fot. C.R.)
(fot. C.R.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz