sobota, 31 sierpnia 2013
19.07.2013 r. Burgos - Hontanas . Dist:32,4 km. Meseta dzień #1
Witajcie!
Zapraszam do relacji z jedenastego dnia Camino
Nie wszyscy pielgrzymi byli smutni i posępni :). /Pomiędzy Villalbilla a Tardajos/
W tym dniu rozpoczęliśmy przemierzać hiszpańską mesetę. Meseta inaczej mówiąc to wyżynna, stosunkowo płaska a zarazem bardzo sucha część Hiszpanii. Cień drzew na mesecie duży luksus podobnie jak kranik z wodą.
Przed mesetą wielu nas ostrzegało...
Mesetę niektórzy omijali. Najczęściej "przeskakiwali" oni etap mesety przejeżdżając z Burgos do Leon.
Alberga pośrodku niczego. San Bol.
I miejscowość do której zmierzaliśmy tego dnia - Hontanas.
Urocze miasteczko. Liczba stałych mieszkańców najprawdopodobniej nie przekracza setki stałych mieszkańców, ale za to miejscowość posiada własny ogólnodostępny (Wstęp 2 Euro) basen.
Moja kolacja - Paella.
Trzech panów i pies.
Parę minut po zachodzie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz