Dziś zapraszam do zapoznania się z ósmym dniem naszej wędrówki.
Pierwszy bar na dzisiejszej trasie. Był on o tyle upragniony, że zanim do niego dotarliśmy szliśmy w deszczu. Cali przemoczeni mogliśmy dojść do siebie i trochę podeschnąć.
W tym miejscu pomyliliśmy drogi. To że żółta muszla na niebieskim tle wskazuje drogę to wie każdy pielgrzym ale zwrot muszli z prawidłowym kierunkiem trasy zależy już od regionu Hiszpanii. Dlatego my zgodnie z asturiańskim zwyczajem poszliśmy w lewo a powinniśmy skierować się w prawo.
No niestety w tej alberdze już nie było dla nas miejsca.
Przez jedną z największych burz na Camino docieramy powoli docieramy do Castro Verde.
No i jesteśmy w Castro Verde. Alberga Municipal.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz